czwartek, 14 listopada 2013

Photoshop a zdrowy styl życia.

W ostatnich miesiącach obserwuje się dużą zmianę postaw społecznych związanych ze zdrowym stylem życia, dietami, ćwiczeniami. Nie chodzi już tylko o zrzucenie zbędnych kilogramów, ale też o nową, lepszą wersję siebie o somatoestetykę.


Nie chodzimy już biegać – uprawiamy jogging, nie odchudzamy się tylko prowadzimy zdrowy i zbilansowany styl życia. O ile tendencja jest jak najbardziej pozytywna i zdrowa, i należy ją chwalić, o tyle nagły zryw setek Polaków może budzić lekkie zdziwienie.
Jeszcze kilka lat temu nie należało się przyznawać do bycia na diecie czy ćwiczeń na siłowni jeśli nie było się sportowcem. Obecnie wiele towarzyskich spotkań skupia się wokół aktywności jakie uprawiamy w wolnym czasie, facebook codziennie zalewa nas zdjęciami jedzenia zrobionymi przez naszych znajomych.  Endomodo pomaga w rywalizacji i motywowaniu znajomych ponieważ na czasie jest chwalenie się przebiegniętą trasą potwierdzoną przez GPS, którą możemy się oczywiście pochwalić na wyżej wspomnianym portalu społecznościowym.

Zdjęcie pochodzi ze strony http://mobihealthnews.com/13425/seed-capital-invests-2-3m-in-endomondo/

Co do tego wszystkiego ma photoshop? Dziś nie dziwią nas zdjęcia poddawane obróbce graficznej w magazynach, przez co wiele nastolatek popadało w kompleksy. Nagle pojawiła się Ewa Chodakowska, której może i nakładają w magazynach photoshopa na twarz, jednak ciężko to zrobić w filmach z jej treningami, które zdarzało jej się kręcić również w swoim mieszkaniu. Nie chodzi też o to jak ona wygląda ale jak ona ćwiczy. Pod jej wpływem można zaobserwować największy wzrost zainteresowania zdrowym stylem życia, ćwiczeniami i dietą wśród kobiet w różnym wieku.  Już nie patrzymy na zdjęcia przez pryzmat tego co można poprawić i dodać lub odjąć w programie graficznym. Patrzymy na to jakie można osiągnąć efekty ćwiczeniami, dietą, które przy odrobinie chęci zostaną z nami na stałe.


Można chwalić Ewę Chodakowską, Mel B, czy inne popularne na youtube trenerki, można ich nie lubić, ale jedno trzeba im oddać – sprawiły, że wiele osób podniosło się z kanapy i zaczęło ćwiczyć. Zaczęło dbać o to co kładzie na talerz, ile czasu poświęca na aktywność fizyczną. Osobiście liczę, że jest to maluteńki krok w stronę odejścia od graficznie ulepszanych zdjęć i od anoreksji w stronę zdrowo wyglądającej sylwetki. I tak wiem, że w modzie to się nie zmieni, moda z wybiegów kieruje się własnymi zasadami, ale oby więcej było postaci pojawiających się w mediach, nie otyłych, nie wychudzonych, a właśnie zdrowych i aktywnych fizycznie.